Na blogu już jakiś czas temu opisywałam hybrydy Semilac (TU), a dziś powracam z kolejnym wpisem dotyczącym marki. Z okazji Dnia Kobiet sklep semilac.pl zrobił ciekawą promocję na cały asortyment - cena każdego produktu obniżona była o 5%, a wysyłka od 50zł była darmowa. Początkowo w nowe hybrydy miałam zaopatrzyć się na targach Beauty Forum, jednak stwierdziłam, że wolę otrzymać produkty z dostawą do domu, a do przesyłki dorzuciłam jeszcze aceton w wersji 1000ml :) I tak uradowana czekałam na moją przesyłkę (pominę milczeniem w tym momencie szybkość otrzymania paczki i konieczność upominania się o zaakceptowanie płatności oraz wysyłkę). Pierwszy na paznokciach wylądował Mardi Gras. To na niego czekałam najbardziej, a mój apetyt został jeszcze bardziej podsycony kiedy na stoisku Zoya jedna z kobiet miała na paznokciach właśnie Mardi Gras (notabene - lakier ten to odpowiednik Zoya Charisma!).
Niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciach rzeczywistego koloru Mardi Gras i jego intensywności, czego bardzo żałuję i w momencie robienia zdjęć miałam ochotę cisnąć ze złości mój aparat, który już nie pierwszy raz wywinął mi taki numer ;)
Ale do rzeczy!
Mardi Gras to piękna, głęboka fuksja, która ma w sobie wiele fioletowych tonów. Moim zdaniem zasługuje ona na miano neona, przypomina mi nieco Essie DJ Play That Song z kolekcji neonowej, jednak dokładnym odpowiednikiem w wersji lakierowej, jak wspomniałam wyżej, jest Zoya Charisma.
Nie zmieniłam zdania dotyczącego jakości hybryd Semilac ani ich nakładania. Jedynie wspomnieć mogę, że Mardi Gras to hybryda, która nawet po dwóch warstwach gdzieniegdzie może dawać wrażenie prześwitów. Na szczęście jest to do dostrzeżenia przy dokładnym spojrzeniu na wykonany manicure.
Jak Wam się podoba?:)
Miłego, niedzielnego, wieczoru!
Sylwia